Motylem jestem czyli fruwający strop
Zgodnie z filozofią " chce mi się i już!" Postawiliśmy przed budowlańcami zadanie usunięcia słupa narożnego w salonie-oranżerii by móc zamontować tam ogromne ponad siedmiometrowe okno narożne. Nie da się ! A po co? ! To najdelikatniejsze komentarze lecz dzięki wsparciu konstruktorów powstał projekt szkieletów ram,podciągów i słupów, zbrojenie wyliczono programem do projektowania mostów ! Teraz powstaje plątanina podciągów i setki prętów zbrojeniowych. Ogrom pracy lecz za to będzie wspaniałyyyy widok, po rozsunięciu dwóch ramion okien salon "wychodzić" będzie na zewnątrz domu ku jezioru.... wszystko zaczyna się od marzeń;) szkoda że kończy się słoną fakturą;(