Rozpogadza się))))
S dziś u nas było trochę słoneczka) ale nadal ziemia bagnista. A jak wy sobie z deszczem radzicie?
S dziś u nas było trochę słoneczka) ale nadal ziemia bagnista. A jak wy sobie z deszczem radzicie?
Za tydzień wchodą dekarze. Obiecali się uwinąć przez dwa tygodnie. Czekając na nich zabezpieczam dom fo snu zimowego. Przede wszystkim zabijam okno płytami i folią by deszczi śnieg nie leciał do budynku ale jednocześnie zostawiam prześwity do wentylacji... a wy jak się przygotowujecie nazimę?
Pogoda okrutnie uczy cierpliwości. Pada od tygodnia prawie non stop. Działka przypominA bagno. Woda się leje z każdej dziury a dekarze patrząc w niebo kręcą głowami odmawiając wejście na dach. Nie dziwie im się. A jak u was z aurą?
Tak to wygląda z lotu bociana;)
Wraz z postępem prac przy domu i zamykaniu stanu surowego część mojej dzielnej ekipy zajmuje się tworzeniem ogrodu. Nie chodzi mi o sadzenie krzaczorów. Tym zajmiemy się razem z żoną , mam na myśli wszelkie elementy architektoniczne . A jest tego sporo. Donice murowane wraz z żelbetowym cokołem by się nie rozlazły po latach, schody ,grillplac, kompostownik i wiele wiele innych. To wszystko wkomponowane w kształt terenu i oczywiście stylem w bryłę architektoniczną budynku.Pomimo tego że cegieł i betonu poszło na to całkiem sporo nie przytłoczy to ogrodu albowiem na pierwszym miejscu będą rosliny. Resza to dodatek pomagjący zaaranżować przestrzeń. Niestety , nadal nie wykonałem warstwy ostatecznej ogrodu czyli nie nawiozłem czarnoziemu. Jak widać na zdjęciu intensywne opady nie pozwoliły mi dostatecznie osuszyć terenu i wykonać podsypki z mieszaniny gliny i piasku. Chyba przyjdzie mi na to poczekać troszkę. Za to bajora już niema. Są nieliczne kałuże ale to idzie ogarnąć:)
Komentarze