Pierwsze prace btuksrskie na WW)
Ekipa wpadła, namieszała i oto ich efekt pracy) obrzeża, odwodnienie i inne takie ) dziś ułożą kostkę a w następnych dniach schody.
Ekipa wpadła, namieszała i oto ich efekt pracy) obrzeża, odwodnienie i inne takie ) dziś ułożą kostkę a w następnych dniach schody.
Pierwszy punkt świetlny w ogrodzie już zrobiony. Jak pisałem wcześniej w poszkę hermetycznà IP67 wstawiłem włącznik radiowo sterowany z pilota. Teraz wystarczy nacisnąć( nadusić- ;) i podświetlenie pracuje. W donicy na zdjęciu muszę dołożyć jeszcze dwa reflektorki , trzy punkty będą podpięte do tego samego włącznika. System jest b prosty , w razie pytań służę poradą, za niewielkie pieniądze można sobie fajnie podświetlić i to i owo)
Kolejnym punktem w szerokim planie zagospodarowania ogrodu jest grilownik. Wiele osób pyta mnie co to za twór ten żelbetowy kwadrat. Odpowiadam - lądowisko helikopterów))) ale chyba nie wierzą. Tak naprawdę to miejsce na ognisko/(grila. Jednocześnie to fragment murku oporowego dzięki którym mam bardzo mało stromych skarp. Plan jest taki: Pomalować to na biało, górę zwieńczyć drewnianymi ławkami , wzdłuż murku od wewnątrz dać 60-cio centymetrowe płyty i takeż same w środku tylko podwójnie (120 na 120cm ) tam stanie palenisko - zaś resztę obsieję trawą)
Pamiętacie tę nawałnicę miesiąc temu? Wiekszość z nas dostała smsy z ostrzeżeniem, spadło 150 l wody na m kw w ciągu trzech godzin. Mamy działkę ze spadkiem i jej najniższy punkt jest poniżej kolektora burzowego. Woda spływa do zbiornika retencyjnego a dalej pompą pływakową jest przepompowywana do burzówki. Wszytko ok pod warunkiem że pompa działa. Ostatnio pracowała bez przerwy ponad cztery godziny i pod sam koniec zdechła. Troszkę nam zalało piwnicę. Nauczony tym doświadczeniem postanowilem się zabezpieczyć i dołożyłem drugą pompę. Wsadziłem ją do kręgu który mi został po budowie, podpiełem pod prąd, doprowadziłem rurę pimiędzy kolektorem burzowym i pompą i potem zakryję to pokrywą z kratką na którą nasypię gruby gres. Jak pierwsza pompa zaszwankuje , zbierająca się woda zacznie wlewać się do kręgu, pływak się podniesie i deszczówka trafi tam , gdzie jej miejsce.....)
Zaznaczam- nie jest to blog eksperta firmy Orno lecz zwykły wpis. Między innymi skupiam się teraz nad podświetleniem roślin w ogrodzie i oświetleniem ogrodu. Wiadomo. Tam gdzie prąd i woda tam i problem. A na zewnątrz woda to normalka więc wszelkie włączniki, gniazda to murowany problem bo szczelność w tych sprawach to podstawa. Mając powyższe na uwadze i wyprowadzone w ogrodzie kable podłączone do rozdzielni zdecydowałem się na włączniki sterowane radiowo z pilota ( lub wifi ze smartfonu) . Całość prosta jak budowa cepa. Trza się zaopatrzyć w puszki wodoszczelne IP67!!!!! ( to ważne) włączniki radiowe Orno i pilot 16to kanałowy Orno pozwalający sterować szesnastoma niezależnymi punktami świetlnymi
Sterownik umieszczamy w puszcze szczelnej . Podłączamy zasilanie i kabel np od reflektorka i gotowe. Potem konfigurujemy wlącznik z pilotem i można otwierać piwo)
Powodzenia!