"Rusz się Zenek , śnieg na dworze..."
Spadł śnieg i nowe obowiazki. Do tej pory mieszkając w bloku słyszałem jedynie szuranie łopat o piątej rano. Dziś i dla mnie pojawiły się nowe obowiązki a w zasadzie pyania...jak to jest z odśnieżaniem przed posesją. Pytanie bo niby do własciciela należy psi obowiązek odśnieżyć chodnik. Ale. Ale pojawia się "ale". Bo niby posesja ale jeszcze nie zasiedlona, bez pozwolenia na zamieszkanie, bez adresu i numeru, bez wielu innych papierów. Ale chodnik niby jest i śnieżek również. Więc musze machać łopatą by sąsiadka przechodząc obok nie starła swoich drogocennych pośladków czy nie? Może ktos ma jakąś "wykładnię prawną"bo w konstytucji o tym ani słowa:) a i w traktacie Unijnym również...:))